Domowe obowiązki, które my, rodzice, wykonujemy codziennie, mogą okazać się źródłem ciekawych i rozwijających dla dzieci zajęć w duchu metody Montessori. Pomogą im nie tylko stać się bardziej samodzielnymi osobami, ale także rozwinąć inne umiejętności. Należą do nich koncentracja, prawidłowe chwyty, zręczność oraz wspólne działanie na rzecz domu. Na czym mogą polegać domowe zajęcia według metody Montessori? Oto kilka prostych propozycji, które dzieci mogą wykonywać od najmłodszych lat.
Przygotowywanie posiłków
Dziecko ma potrzebę wykonywania czynności związanych z prawdziwym życiem, nie tylko bawić się zabawkami w świecie wyobraźni. Kuchnia to wspaniały mikrokosmos. Oferuje nieskończenie wiele możliwości do zajęć pedagogicznych dla dziecka od trzech do sześciu lat. Proste gesty takie jak nakrywanie do stołu, mycie warzyw i owoców, sprzątanie ze stołu, wycieranie naczyń, używanie chochli czy nalewanie wody do szklanek na pewno zainteresują dzieci. Tym bardziej, że od razu zdadzą sobie one sprawę z tego, jak bardzo przydatna może okazać się ich pomoc w kuchni. Innymi „kuchennymi” zajęciami w duchu Montessori jest przesypywanie ryżu do różnych pojemników, segregowanie makaronu odmiennej wielkości czy, na przykład, ziaren fasoli. Tym bardziej, że nie potrzeba do nich żadnego specjalnego materiału. Bardzo pomocne jest przygotowanie dla dziecka własnego kącika w kuchni, stolika jego wysokości, gdzie będzie mogło, naśladując rodzica, wykonywać kuchenne zajęcia.
Idealnym zajęciem jest oczywiście wspólne gotowanie, czy pieczenie ciasta. Wsypywanie cukru, mąki, mieszanie, rozbijanie jajek, łamanie czekolady, rozprowadzanie ciasta, posypywanie go… prawdziwa skarbnica Montessori!

Mycie i ubieranie się
Codzienne czynności (mycie i ubieranie się) wcale nie muszą być w rodzinie źródłem konfliktów, jak to często bywa, jeśli potraktujemy je jako zabawę. Proponuję Wam wspólne mycie rąk, twarzy, zębów, czesanie się, kiedy dziecko wykonuje te same ruchy co rodzic, jakby było lustrem. Im dokładniejsze są ruchy dziecka, tym lepiej! Dla urozmaicenia czynności, można, co jakiś czas, wykonać śmieszny gest, sprawdzając, czy dziecko wciąż za nami podąża. Będzie to nie tylko podwód do śmiechu, ale także sposób na utrzymanie pozytywnego kontaktu z nim.
Żeby pomóc dziecku samemu się ubrać, możemy ułożyć jego ubranie na łóżku, jakby tworzyło ono postać. (Na dole skarpetki, majtki pod spodniami, podkoszulka pod swetrem…). Zadaniem dziecka będzie założenie na siebie przygotowanych ubrań, jakby stawało się ono przedstawioną postacią. Dla ułatwienia, zaproponujmy dziecku do wyboru jedynie ubrania, których założenie nie sprawi mu trudności.
Wspólne sprzątanie
Namówienie dziecka do porządkowania swojego pokoju jest dla wielu olbrzymią trudnością. Ale co innego samodzielne porządkowanie, a co innego wspólne sprzątanie z rodzicem. Dzieci często nie lubią same zajmować się tym, o co rodzice je proszą. Jednak wspólne czynności wydają im się od razu o wiele ciekawsze. Istnieje pewna liczba zajęć związanych z prowadzeniem domu, w których dzieci mogą ludycznie uczestniczyć. Wyjmowanie ubrań z pralki (traktowane jako wyzwanie, żeby nic nie upadło na podłogę), składanie ich albo według danego przez rodzica modelu, albo puszczając wodze wyobraźni. Podobnie z zamiataniem. Wyrabia ono zręczność ręki i koncentracji, szczególnie jeśli dziecko ma do swojej dyspozycji szczotkę i zmiotkę odpowiedniej dla siebie wielkości. U nas sprawdza się także odkurzanie niewielkich powierzchni, bo połykanie przed odkurzacz okruchów przypadło Jaśkowi do gustu. A także podlewanie kwiatków, które przecież muszą co jakiś czas pić :).

Pielęgnowanie roślin
Innym lubianym i rozwijającym dla dziecka zajęciem jest pielęgnacja roślin. Na balkonie wydzieliłam Jaśkowi stolik z dużą tacą, doniczkami, ziemią i łopatką. Kiedy my zajmujemy się przesadzaniem dużych roślin, on pomaga nam wyrywać chwasty i wsypywać ziemię do doniczek. Za każdym razem wymaga to od niego dużej koncentracji, ale jednocześnie daje mu poczucie odpowiedzialności za pielęgnowane rośliny.
Domowe zajęcia według metody Montessori
Wydaje mi się, że w dość prosty sposób możemy wykonywać z dzieckiem domowe zajęcia według metody Montessori. Przelewanie, przesypywanie, sortowanie, oddzielanie, wkładanie, składanie… to czynności, które pomagają dziecku rozwinąć nie tylko umiejętności fizyczne (zręczność, stabilność…), ale także i mentalne (koncentrację, selekcję, wytrwałość, współpracę…). Uczestnicząc we wspólnych zajęciach z rodzicem, dziecko wzmacnia swoją wiarę w własne możliwości, a tym samym poczucie własnej wartości. A my? Im więcej domowych czynności wykonamy wspólnie z dzieckiem, tym więcej będziemy mieć potem czasu dla siebie. Same korzyści, prawda?
Czy i Wy proponujecie dzieciom wspólne prawdziwe domowe zajęcia? Prawdopodobnie niektóre z nich są w duchu metody Montessori. Podzielcie się z nami Waszym doświadczeniem 🙂.
Nie miałam pojęcia, że wychowuję dzieci aż tak bardzo w duchu tej metody 🙂 Pozwalam na dużą dawkę samodzielności od samego początku 🙂
W sumie metoda Montessori jest dość prosta, często jest to po prostu zdrowy rozsądek. Koncepty, interpretacje i argumenty dające wskazówki co do bardziej rozwijających zajęć dla dzieci, tak jak domowe zajęcia według Montessori. Pozdrawiam serdecznie!
Moja córka uwielbia podlewać kwiaty, ale zdecydowanie gorzej jest że sprzątaniem w jej pokoju.
Sprzątanie sprawia trudności wielu dzieciom, a nawet i dorosłym☺. Może jeszcze do tego nie dorosła? Na szczęście istnieje wiele domowych zajęć, które dziecko może wykonywać w duchu Metody Montessori☺. A tutaj kilka słów o sprzątaniu: https://wychowanietoprzygoda.pl/kiedy-dziecko-nie-chce-sprzatac-swojego-pokoju/
Pozdrawiam serdecznie !
Dzieci bardzo lubią obowiązki domowe pod warunkiem, że dobrze się je włącza w ich wykonywanie. Wtedy są po prostu zabawą i poznawaniem świata. Co do Montessori to dla mnie w tej metodzie najważniejsze jest, by dobrze ją interpretować, bo widziałam już różne skrajności, ale to jak ze wszystkim.
Tak, na szczęście istnieją sposoby, żeby zachęcić dzieci do zajęć domowych. Kiedy wykonujemy je razem, nie postrzegają ich jako obowiązku, ale jako wspólne zajęcie, które może być przyjemne. A Metoda Montessori to oczywiście coś, z czym należy się zapoznać, jeśli pragniemy wcielić ją w życie w prawidłowy sposób. Pozdrawiam serdecznie!
Podobnie jak Marta (jedna z moich poprzedniczek tu komentujących) nie wiedziałam że mój sposób wychowania to ta metoda. Robimy to wszystko naturalnie, synek uwielbia bycie samodzielnym. Uczymy go tego od kiedy tylko się dało. Wspólne gotowanie, ubieranie czy sprzątnie zabawek to tak jak oddychanie dla niego. Ciekawe czy kiedyś mu przejdzie 😉
To wspaniale, kiedy dzieci chcą być samodzielne. To właśnie jeden z podstawowych elementów Metody Montessori: pozwalać dziecku być samodzielnym. A domowe zajęcia to doskonały środek, żeby mogły tę samodzielność rozwijać. Pozdrawiam serdecznie!